


Czasem mniej znaczy więcej. Mniej przewodów to więcej swobody. Zero przewodów to… najwięcej swobody? W każdym razie słuchawki Philipsa dają tyle swobody, że więcej się już nie da. Małe „pchełki” dokanałowe, które nie są fizycznie połączone ze sobą ani z żadnym innym obiektem oraz niewielkie etui ładujące tworzą cały zestaw potrzebny do słuchania muzyki.
Jeżeli słuchanie to za mało, jest też mikrofon – można więc korzystać z zestawu głośnomówiącego.
Na koniec kilka słów o bateriach: połączone siły słuchawek i etui ładującego pozwalają na 12 godzin pracy.



Opis
Czasem mniej znaczy więcej. Mniej przewodów to więcej swobody. Zero przewodów to… najwięcej swobody? W każdym razie słuchawki Philipsa dają tyle swobody, że więcej się już nie da. Małe „pchełki” dokanałowe, które nie są fizycznie połączone ze sobą ani z żadnym innym obiektem oraz niewielkie etui ładujące tworzą cały zestaw potrzebny do słuchania muzyki.
Jeżeli słuchanie to za mało, jest też mikrofon – można więc korzystać z zestawu głośnomówiącego.
Na koniec kilka słów o bateriach: połączone siły słuchawek i etui ładującego pozwalają na 12 godzin pracy.
Bądź pierwszym, który napisze recenzję.